last.fm
Year: 1998
Label: Tursa
Tracklist:
| 1 |
| October (0:52) |
| 2 |
| A Rain Washed Dream (1:20) |
| 3 |
| Passing Overhead (1:13) |
| 4 |
| Birdhouse (2:03) |
| 5 |
| Those Who Wait (1:49) |
| 6 |
| Rain Through The Trees (2:01) |
| 7 |
| Shearing (1:34) |
| 8 |
| Clear View From Above (1:40) |
| 9 |
| The Final Green Place (3:25) |
| 10 |
| Autumn Nails (3:06) |
| 11 |
| Home From The Harvest (2:36) |
| 12 |
| They Rise To War (5:13) |
| 13 |
| Sickness On The Wind (4:34) |
| 14 |
| Windshield Dream (2:16) |
| 15 |
| Silent (2:01) |
| 16 |
| By The Seaside (3:56) |
| 17 |
| Crows And The Dead (3:29) |
| 18 |
| Autumn Calls (3:27) |
| 19 |
| October (1:59) |
Bo jedyny czytelnik bloga smęci, że mało o muzyce, że ledwie tracklista, że głód, że wrzód i nędza, że Sebe ssie (tak Gluti, to do Ciebie xDxDxDigzde).
Dzisiaj mamy do czynienia po raz kolejny z Torem Lundvallem. Przyznam, że ten materiał znacznie różni się od całości jego dorobku. Spory wpływ na opisywaną płytę miał drugi z panów, Tony Wakeford, który w apokaliptycznym świecie nędzy, pożogi i zniszczenia (czyt. neofolku) znany jest szerszemu gronu słuchaczy jako Sol Invictus. Nie jestem wielce osłuchany z jego materiałem, ale kilka słów mogę powiedzieć. Dosyć ciekawy, choć wytarty wokal. Można powiedzieć, że nie umie operować głosem, będą to uzasadnione zarzuty, jednak w większym stopniu chodzi o klimat, nie o onanistyczne popisy obsługi krtani i spółki. Śpiew dobrze koreluje z melodiami niepokoju - a melodie komponuje co najmniej ciekawe, bo mimo, że nie są wielce wyszukane (wiadomo - bliżej im do minimalizmu niż do formy operowej) to budują przykry nastrój.
Tak na tej płycie, łączącej geniusz obu twórców, usłyszymy soundscape'y Lundvalla - prawdziwy ambient, to co Wujek lubi najbardziej, a mianowicie kojące szumy i inne mistrzowskie zabiegi (gdyby mgła wydawała dźwięk, taki właśnie by był) splecione z płaczącymi gitarami, zawodzącymi skrzypcami, jakimiś trąbkami, którym bliżej do Wakeforda. Wokalu praktycznie nie ma, raz chyba pojawił się Sol Invictus, a drugi raz zsamplowana Francuzka. Piękna płyta.