środa, 30 września 2009

Hudson Mohawke - Butter

last.fm
Year: 2009
Label: Warp Records
Tracklist:








I nowy Hudmo szybciutko, jeszcze nie słuchałem.

Tom Waits - Bone Machine

last.fm
Year: 1992
Label: Island Records
Tracklist:
1
Earth Died Screaming 3:38
2
Dirt In The Ground 4:08
3
Such A Scream 2:08
4
All Stripped Down 3:03
5
Who Are You 3:57
6
The Ocean Doesn't Want Me 1:51
7
Jesus Gonna Be Here 3:21
8
A Little Rain (for Clyde) 2:58
9
In The Colosseum 4:50
10
Goin' Out West 3:20
11
Murder In The Red Barn 4:29
12
Black Wings 4:37
13
Whistle Down The Wind (for Tom Jans) 4:35
14
I Don't Wanna Grow Up 2:31
15
Let Me Get Up On It 0:55
16
That Feel 3:12

Esencja Waitsa, mój ulubiony album.

Ben Frost - By The Throat

last.fm
Year: 2009
Label:
Tracklist:
1. Killshot
2. The Carpathians
3. O God Protect Me
4. Híbakúsja
5. Untitled Transient
6. Peter Venkman Pt I
7. Peter Venkman Pt II
8. Leo Needs A New Pair Of Shoes
9. Through The Glass Of The Roof
10. Through The Roof Of Your Mouth
11. Through The Mouth Of Your Eye

Nowy Frost też jest osom. Twardy noise, czasem drone połączony z partiami instrumentalnymi i wokalem, całość ciemna jak kał przy żółtaczce. Powstawiane też soundscape'y, co tylko wzmacnia intensywny już nastrój i ugruntowuje nas w odległym świecie. Przy zasypianiu (albo naćpaniu 8 -- ] ) mogą pojawić się ciekawe obrazy/wrażenia.

The xx - xx

last.fm
Year: 2009
Label: Young Turks
Tracklist:
1
Intro 2:08
2
VCR 2:57
3
Crystalised 3:22
4
Islands 2:41
5
Heart Skipped A Beat 4:02
6
Fantasy 2:38
7
Shelter 4:30
8
Basic Space 3:08
9
Infinity 5:13
10
Night Time 3:37
11
Stars 4:23

W końcu obiecane upy. W tym wypadku pierwsze skojarzenie nasuwające się na myśl - Suicide. Również duet, melodie mocno bazujące na automatach perkusyjnych. Właściwie tu cechy wspólne się kończą. O ile Suicide'owi zdarzało się tworzyć jeszcze utwory powiązane mniej lub więcej z no-wavem (coś na kształt produktów pośrednich scen no- i new-wave'owych), tak tu sytuacja jest inna, bo ten zespół gra zdecydowanie przystępniej (przystępność nigdy miarą jakości), wyłącznie chwytliwe melodie i wokalu użycza dwójka muzyków obu płci. Ostatnio duży hype.

29.12.09
Tak się zastanawiam ciągle, czemu ludzie porównują xx do Interpolu. Jasne, można zestawiać ze sobą zajebisty rower wyścigowy i Ferrari F60. Niby oba stworzone w podobnej manierze, z tą różnicą, że rower to rower, a samochód to samochód - przeładowany pod maską masywnymi połaciami mięsa. Jest produktem, w którego tworzenie włożono zdecydowanie więcej wysiłku, co jest łatwo zauważalne w prezentacji ostatecznej. Xx stworzył album o szkieletowym brzmieniu, które w twórczości Interpolu mogłoby służyć jedynie za rusztowanie dla pozostałych warstw muzyki. Te dwie grupy tworzą zupełnie co innego.

środa, 9 września 2009

Gareth Clarke - The Gareth Clarke LP

last.fm
Year: 2006
Label: Sublight Records
Tracklist:
1
Butterworth Lane Write-Offs (3:16)
2
Afterimage (3:00)
3
Onwards And Upwards (4:01)
4
Esprit De Corps (3:36)
5
Patient Traveller (4:19)
6
Thaumaturgy And Disillusion (3:25)
7
Cerise (2:26)
8
Antiquated Three Vestiges (2:03)
9
Pax Assyrica (4:44)
10
Variegated Civic Mucilage (4:55)

Melodyczny ambient + brejk-k-k-kor = dźwięki przyszłości. Nieco organicznych dźwięków, na początku więcej łamania, wszechobecna melancholia, wszystko rozłożone skrupulatnie. Autor dokładnie wiedział, czym chciał zachwycić. I zachwycił. Gorąco polecane, proszę ściągać.